#2 Reakcje BTS Kiedy próbuje być słodki

      J-Hope

Zawsze podobał Ci się typ słodkiego i opiekuńczego chłopaka. Każdy z członków BTS o tym wiedział, dlatego zawsze robili jakieś słodkie rzeczy. Najbardziej z nich wszystkich starał się właśnie J-Hope, ponieważ był w Tobie zakochany. 

Chłopcy mieli dziś sesję zdjęciową jako, że jesteś ich przyjaciółką zaprosili Cię na nią. Siedziałaś właśnie na obrotowym krześle, obracając się i jedząc przy okazji lizaka. 

Szóstka chłopaków gotowa już czekała na planie zdjęciowym, brakowało tylko jednego z nich, a mianowicie J-Hope'a.

Po kilku sekundach wpadł do pomieszczenia, ciężko dysząc:

-Co się stało? - zapytałaś zaskoczona widząc zmęczonego Koreańca

-Ah...nic, nic ważnego - zaśmiał się, trzymając jednocześnie za lewy bok - kurczę, cholerna kolka - po tych słowach znów się zaśmiał.

-J-Hope do jasnej cholery, chodź tu! - krzyknął lider zespołu. Brunet uśmiechnął się idąc w kierunku przyjaciół. Nagle odwrócił się robiąc słodką minę i mówiąc:

-Spokojnie ___ zaraz wrócę i będę tak słodki jak tylko mogę - po tych słowach pobiegł do czekających kolegów zostawiając Cię mocno zaskoczoną. 

 

Jimin

 Późny wieczór, wraz z Jinem i Jiminem siedzisz w ich pokoju. Chłopcy siedzą na łóżku natomiast Ty na jednym z foteli. Rozmawiacie i śmiejecie się, kompletnie nie przejmując się tym, że dochodzi północ a jutro z samego rana, macie dużo pracy. 

-___ jaki jest Twój typ chłopaka? - wypalił Jin uśmiechając się szeroko, doskonale wiedział, że Park jest w tobie zakochany

-Ym - zaczęłaś niepewnie - jest to raczej słodki i zabawny chłopak. Naprawdę nie wiem Jin - jęknęłaś czując lekkie rumieńce na policzkach. W pewnym momencie Jimin położył się na brzuchu, przygryzł wargę poprawiając swoje farbowane brązowe włosy:

-Em, Jimin co Ty robisz? - zapytał najstarszy z zespołu patrząc na kolege

-Próbuję być słodki - rzucił patrząc na Ciebie 

-To nie było słodkie - wypaliłaś, szatyn spojrzał na Ciebie zaskoczony pytając

-Czyli nie jestem słodki? - jęknął robiąc smutną minę. Patrząc na niego pokręciłaś głową śmiejąc się i mówiąc:

-Jesteś, jesteś - po tych słowach Ty oraz najstarszy wybuchnęliście śmiechem wprowadzając tancerza w zakłopotanie 

  

V

Sobota, upragniony dzień każdego ucznia czy osoby pracującej. Czas wypoczynku i spotykania się z przyjaciółmi na których nie miało się czasu w tygodniu. Tak było i w Twoim przypadku, dziś po południu postanowiłaś wybrać się do dormu chłopaków z BTS. Znałaś się z nimi jeszcze sprzed czasu ich debiutu. 

Weszłaś do dużego przestronnego dormu, nikogo nie było w salonie, więc wzdychając cicho udałaś się do pokoju swojego najlepszego przyjaciela, Taehyung'a. Znałaś się z nim już sporo czasu, dłużej niż z resztą zespołu. 

Zapukałaś cicho, wchodząc jednocześnie do pomieszczenia. Na łóżku leżał V, tuląc się do miśka i słuchając muzyki przez słuchawki. Ten widok był naprawdę uroczy, zresztą, co tylko uczynił V, było urocze. Ten chłopak jest jak małe dziecko, nie sposób go nie kochać, ma swój urok i potrafi go wykorzystać. Usiadłaś na łóżku tyrpiąc go:

-___, co tu robisz? - zapytał z uśmiechem siadając obok Ciebie

-Nudziło mi się samej w domu, przyszłam do Was, ale widzę, że chłopaków nie ma

-Fakt, pojechali na zakupy - rzucił radosny - co chcesz robić?

-Nie mam pojęcia, a Ty co byś chciał? 

-Um...też nie wiem - rzucił opuszczając głowę. Nastała niezręczna cicha, szatyn obracał w dłoniach lwa, którego dostał od Ciebie na osiemnaste urodziny. Zawsze kochał pluszaki.

Nagle przyłożył lwa do swojej twarzy i wypalił:

-Kto jest słodszy, ja czy Pan Lolek? - zapytał zwilżając językiem swoją dolną wargę. Uśmiechnęłaś się szeroko mówiąc:

-Nic ani nikt nie jest słodszy od Ciebie V - rzuciłaś rumieniąc się lekko. Po tych słowach odrzucił pluszaka tuląc się do Ciebie i szepcząc Ci na ucho:

-Ty też jesteś słodka

 

Suga

Siedziałaś z Sugą na jego łóżku, oglądając na laptopie Wasz ulubiony film. Zajadaliście się popcornem, śmiejąc się i komentując zachowanie bohaterów. 

W pewnym momencie widząc ślicznie ubraną dziewczynę w filmie powiedziałaś:

-Kurczę, ale ona jest śliczna - po tych słowach, Min Yoongi zatrzymał film.

Zaskoczona spojrzałaś na poważny wyraz twarzy przyjaciela pytając:

-Co jest? - rudowłosy ujął Twoje dłonie mówiąc poważnie:

-Nigdy tak nie mów, ponieważ to kłamstwo. Ona nie  jest taka śliczna, to tylko takie wrażenie. Tak naprawdę to Ty jesteś śliczna ___. Naprawdę jesteś przepiękną dziewczyną, która o tym nie wie. 

Będę to powtarzał do końca życia, jesteś piękna księżniczko - po tych słowach pocałowałaś go w policzek. Chłopak uśmiechnął się dodając:

-Nigdy nie widziałem tak uroczej i ślicznej dziewczyny

-Awww, Suga słodki jesteś

-Staram się - rzucił uśmiechając się szeroko 

 

Rap Monster

Swoje zasłużone wakacje spędzałaś w rodzinnej miejscowości w Polsce. Mimo spędzania czasu ze swoimi tutejszymi znajomymi tęskniłaś za tymi w Korei, a najbardziej tęskniłaś za Namjonen'em. Swoim najlepszym przyjacielem.  Każdego wieczoru rozmawiałaś z chłopakiem przez Skype, tak było i dziś. Siedząc na łóżku, przy otwarty oknie rozmawiałaś z Rap Monster'em:

-Tęsknię za Tobą księżniczko - rzucił smutny, przeczesując swoje włosy

-Ja za Tobą też Namjon. Ale wiesz co? Za tydzień wracam do Korei - rzuciłaś radosna klaszcząc w dłonie.

-Serio?! O mój Boże, już nie mogę się doczekać aż w końcu Cię przytulę, minął już miesiąc - rzucił uśmiechając się szeroko. Nagle zadzwoniła Ci komórka, odebrałaś ją porozmawiałaś chwilę, po czym oznajmiłaś przyjacielowi:

-Muszę kończyć, przepraszam, ale umówiłam się z przyjaciółmi na ognisko - po tych słowach zrobiłaś smutną minę

-Dobrze, w takim razie Cię nie zatrzymuję księżniczko. 

-To Pa - rzuciłaś machając mu

-To cześć - powiedział po Polsku. Spojrzałaś na niego zszokowana

-Czy mi się zdaję, czy powiedziałeś "cześć" w moim ojczystym języku? - zapytałaś zaskoczona

-Tak to prawda, uczyłem się tego tydzień - powiedział z dumą ukazując dołeczek w lewym policzku

-Aww, Rap Mon to było naprawdę słodkie 

-Staram się księżniczko. Dla Ciebie 

-Dziękuję - rzuciłaś zarumieniona. Po kilku minutach rozmowy rozłączyłaś się myśląc " on jest zajebiście słodki" 

 

Jin

Właśnie miałaś wychodzić z garderoby chłopaków, gdy zatrzymał Cię Jin. 

-Gdzie idziesz ___? 

-Do domu - mruknęłaś zła

-Co się stało? - zapytał patrząc uważnie na Ciebie 

-Nic. Przepraszam Jin, ale naprawdę muszę już iść - rzuciłaś wymijając go. Nagle poczułaś mocny uścisk na nadgarstku, chłopak gwałtownie przybliżył Cię do siebie, mówiąc:

-Nie puszczę Cię dopóki nie dowiem się, dlaczego moje księżniczka nie powie mi, dlaczego jest zła - po tych słowach uniósł Twój podbródek do góry, patrząc uważnie w Twoje duże i  zaskoczone oczy

-Jin - szepnęłaś zawstydzona bliskością jego twarzy 

-Tak?

-Krępuję się. Puść mnie to Ci wszystko powiem - po tych słowach poczułaś jak dłonie najstarszego puszczają Twoje nadgarstki

-Więc? - zapytał wyczekująco 

-Pokłóciłam się z Jiminem - szepnęłaś opuszczając głowę w dół 

-Dlaczego?

-Oh daj spokój Jin - mruknęłaś 

-Zaraz pójdę do niego i sobie wszystko z nim wyjaśnię - warknął zły widząc, jak jego ukochana cierpi 

-Nie, nie musisz. Sami to załatwimy 

-Nie pozwolę, by moja przyjaciółka cierpiała -  po tych słowach ruszył w stronę Jimina. Stanęłaś przed nim tuląc go do siebie i szepcząc:

-Jesteś słodki, gdy stajesz w mojej obranie Jin, ale nie musisz nic już robić. Dogadamy się, gdy się uspokoimy.

-Na pewno? - zapytał podejrzliwie. Przytaknęłaś, po czym ruszyłaś do wyjścia:

-Cześć Jin 

-Do zobaczenia księżniczko, już tęsknię! - krzyknął za Tobą, machając jednocześnie do Ciebie.

Jego opiekuńczość w stosunku do Ciebie sprawiała, że był naprawdę słodki, a serce samo biło Ci szybciej na jego widok. 

 

Jungkook

Siedziałaś wraz z maknae w salonie patrząc na jakąś komedię. Trwała już dobre dwie godziny  i nic nie wskazywało na to, by zaraz miała się zakończyć.  Spojrzałaś zmęczona na zegarek:

-Północ? - jęknęłaś zaskoczona. Nie sądziłaś, że ten czas w dormie chłopaków tak Ci zleci. 

Spojrzałaś na bruneta, który od jakiegoś czasu siedzi bardzo cicho. Twoim oczom ukazał się śpiący Kookie, wyglądał naprawdę bardzo uroczo. Nachyliłaś się nad nim, lekko go tyrpiąc:

-Hej, Junkook obudź się - szepnęłaś lekko ciągnąc go za bluzę.Rozchylił lekko oczy, budząc się:

-Księżniczko - szepnął z uśmiechem, po czym znów zasnął. Patrzyłaś na niego z uśmiechem i mówiąc pod nosem:

-I mówi, że nie jest słodki - rzuciłaś zauroczona jego widokiem, po czym okryłaś go kocem, lekko całując go w czoło.

  

I co o tym sądzicie? 

Mam nadzieję, że reakcje chłopców przypadły Wam do gustu :)

Starałam się jak mogłam :")

-A.R.M.Y