wtorek, 26 maja 2020

Okej ~

Hej?
Zagląda tu ktoś jeszcze? Tak? Nie?
Ugh, nie wiem nawet od czego zacząć. W sumie piszę ten post tylko dlatego, że widzę po statystyce, że jeszcze ktoś tu zagląda. Nie wiem, czy przypadkiem, czy może jest stałym odwiedzający...
Kurde, nawet nie wiem jak porządnie zabrać się do tego postu, ponieważ chciałam zawrzeć w nim wiele rzeczy, a mimo to nie potrafię zacząć nawet opisywać jednej.
   Wiadomość, którą przeczytasz zaraz po tym zdaniu raczej nie zdziwi osoby, która jest ze mną od dłuższego czasu na INU. Nie wiem co zrobić z blogiem. Już tak wiele razy go zawieszałam, usuwałam, wracałam i znowu zawieszałam, że teraz to już mi nawet głupio pisać tu cokolwiek. Cieszę się, że mimo bardzo małej mojej aktywności jeszcze jakieś Słoneczka tutaj zaglądają. Jednak samo zaglądanie nic nie daje, gdy nie ma się odpowiedzi zwrotnej, prawda? Wasza aktywność spadła równie gwałtownie co moja i wcale nie piszę tutaj tego, bo chce wyrzucić żale, czy może kogoś ochrzanić. Nie. Ja naprawdę Was rozumiem, częstotliwość dodawania postów aż chyli się ku upadkowi, jakość? Cóż wydaje mi się, że posty są zadowalające, bo już nieco doświadczenia w pisaniu mam, jednak co z tego? Moja wena, kreatywność, czas - to wszystko jest praktycznie równe zeru. Nawet moje konto na Wattpad chyli się ku upadkowi, więc co zamierzam zrobić dalej z blogiem?
   Szczerze? Kocham wszystkie wady i zalety, jakie ma moje INU. Każdy komentarz, odwiedziny, jakikolwiek ślad obecności osób, które albo wciąż cicho zaglądają, albo dały sobie spokój - to wszystko jest dla mnie cholernie ważne. Usunięcie tego bloga równałoby się wymazaniu czterech  (okej trzech) pracowitych dla mnie lat, gdzie starałam się pisać i poprawiać swój styl, by w przyszłości móc dorównać innym. Cóż, dorównać mi się nie udało, ale i tak jestem zadowolona z tego co osiągnęłam dzięki swojej pracy i Waszej obecności.
   Czy ktoś przeczyta ten post? Ugh, nie wiem, mam taką cichutką nadzieję, że trafi się ktoś, kto mimo wszystko jeszcze tu zagląda. Aż serce się łamie, gdy widzę, jak te wszystkie posty, przesiadywania do 2/3 nad ranem by coś napisać dosłownie lega w gruzach. Jednak chyba i mój blog odsunie się w cień, czy na długo? Pewnie w przypływie jakiejś weny coś tu wrzucę w postaci reakcji, czy coś... Ach, nie traćmy nadziei na powrót A.R.M.Y... Jeju, aż mi się na wspominki zebrało ;)
   Dobrze, nie zawracam już głowy tym, którzy być może tu zaglądnęli. Znam nie jedną osobę, która nawet po latach wróciła na swój blog i prowadzi go dalej, więc i może ja będę do takich osób należeć? Cóż, zobaczymy ^^

12 komentarzy:

  1. Jeżeli masz 'przestój' w pisaniu to nic takiego - w każdym razie nie usuwaj bloga bo tak jak sama piszesz zawsze kiedyś możesz do niego wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach usunąć go nie usunę to pewne, za bardzo mi mimo wszystko na nim zależy. Nawet jeśli wiem, że wiele prac nie wygląda zbyt dobrze. Cóż zobaczymy, czy uda mi się jeszcze coś na niego stworzyć :)

      Usuń
  2. Każdego dnia tu zaglądam z cichą nadzieję,że coś się pojawi. Mimo tego co napisałaś nadal będę tu zaglądać i powracać do starych postów. Szczerze ten blog jest moim ulubionym blogiem i nic ani nikt nie sprawi,że przestanę tu zaglądać. Zresztą nie wyobrażam sobie dnia aby mnie tu nie było i nie czytała twoich postów. 😄🙈
    Ściskam cieplutko twoja wierna fanka🙈❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Słoneczko za tak miłe słowa <3
      Cieszę się, że INU tak bardzo ci się podoba i dziękuję za Twoją obecność na moim skromnym blogu ^^
      Mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się coś dodać ;)

      Usuń
  3. Och zaglądam i zaglądam, i będę czekać na jaki kolwiek post, który dodasz ♥️

    OdpowiedzUsuń
  4. Mała to wszystko jest zrozumiałe. Brak weny, czasu, to normalna rzecz, każdy z nas też ma tak że nic mu się nie chce. Nikt Cię za to nie wini, ponieważ twoje wpisy na tym blogu rekompensują całą twoją nie obecność. To co stworzyłaś na tym blogu jest piękne, ponieważ masz do tego talent i piszesz ponieważ lubisz. O to w tym chodzi żebyś pisała posty na tym blogu ponieważ chcesz, sprawia ci to przyjemność, a nie dlatego że musisz bo aktywność się zmniejszyła. Mogę się założyć że wiele osób po kilkaset razy czyta twoje posty (przynajmniej tą osobą jestem ja), lecz czasami ciężko wyrazić swoje zadowolenie, ponieważ piszesz tak pięknie że odbiera słowa być może i dlatego trudno napisać komuś komentarz.
    W pełni rozumiem twoją sytuację, ale chce ci powiedzieć że będę czekać tak jak i reszta czytelniczek bloga na twój post, nawet choćby przez rok nie było by odzewu z twojej strony. Dzięki tobie jeszcze bardziej pokochałam chłopców z BTS, ponieważ zawsze potrafisz pięknie ich przedstawić w swoich postach. Dlatego bardzo bardzo bardzo ci dziekuję za to co stworzyłaś tu, naprawdę ogromnie cię podziwiam, i chce żebyś pamiętała że będziemy czekać!
    Saranghae <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju, dziękuję Słoneczko za tak kochane słowa. Naprawdę wiele dla mnie znaczy Wasza obecność na moim blogu ^^
      Dziękuję również za komentarz <3

      Usuń
  5. Jako osoba, która bloga ze scenariuszami prowadzi ponad sześć lat mogę stwierdzić, że takie kryzysy twórcze dopadają dość często. Na tyle lat tworzenia reakcji/scenariuszy miałam trzy poważne kryzysy, które były połączone nie tylko z brakiem weny, ale również innymi problemami czy zdrowiem. Często zastanawiałam się co robić w takiej sytuacji, kiedy blog był nieaktywny przez pięć miesięcy. Nie chciałam go usuwać, bo jednak nadal coś mnie do tego ciągnęło i zawsze w końcu wracałam. Wiedziałam, że wrócę, bo pisaniem zajmuję się trzynaście lat i to jest coś, co kocham robić całą sobą. Nie chciałam się poddać i mój powrót, który miał miejsce na samym początku tego roku sprawił, że moja pasja tylko się pogłębiła.
    Daj sobie po prostu czas. Jeśli dopadnie kryzys nic nie można na to poradzić. Trzeba to po prostu przeczekać, ale w międzyczasie próbować coś tworzyć. Nie wiem czy pomoże każdemu, ale mnie pomagało i to bardzo.
    Dlatego nie załamuj się, że teraz coś Ci nie wychodzi. Pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce 🤗

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja kochana, pamiętaj że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi zdarza się, że mamy bardzo wiele spraw na głowie i nieraz ogarniamy to przez bardzo długi czas. Ale pamiętaj jedno, że my jako twoja społeczność jesteśmy tu zawsze z Tobą jak i dla Ciebie. Dlatego nie załamuj się i brnij przez życie z podniesioną głową. Nawet jeśli mielibyśmy czekać rok na jaką kolwiek twoją pracę, to i tak będziemy czekać na nią z utęsknieniem jak zawsze. Również pamiętaj o tym co napisałam do Ciebie w prywatnej wiadomości, mam nadzieję że choć trochę podniosła cię ona na duchu. Tak więc rozwiń swoje niewidzialne skrzydła i unoś się na nich jak najwyżej ku niebu. Hwaiting! ������

    ~ Somin_Kim zawsze i na zawsze z Tobą ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju dziękuję bardzo skarbie za tak miły komentarz. Nie wiem, czym sobie zasłużyłam na tak cudowne osóbki, jak Wy, Słoneczka <3

      Usuń

Obserwatorzy