Po długiej nieobecności przybywam do was z - w sumie - dwiema reakcjami w jednej. Mam nadzieję, że reakcja się wam spodoba.
Zamówienie: SaseQ FullHD, Anonimka (Wasze zamówienia były praktycznie takie same, więc postanowiłam je połączyć)
Nie przedłużając...
Zapraszam <3
~ ~
JIMIN
Tego wieczoru wróciłabyś nieco wcześniej z pracy. Tak jak zawsze rzuciłabyś torebkę na kanapę, by zaraz ruszyć do kuchni wolnym krokiem. Gdy piłabyś wodę, usłyszałabyś głośny i przeciągły jęk swojego chłopaka JiMina. Zdziwiona tym faktem poszłabyś do waszej sypialni, gdzie zastałabyś go na kochaniu się z jakąś dziewczyną. Otworzyłabyś usta, a w oczach miałabyś pełno łez.
-J-JiMin? Park JiMin?! - krzyknęłabyś przez płacz. Koreańczyk spojrzałby na ciebie blady i przestraszony w jednym, a nieznana ci dziewczyna, zakryłaby się kocem.
-K-kochanie, ja... ja ci wszystko wytłumaczę. - podszedłby do ciebie okryty drugim kocem. - Proszę, daj mi to wytłumaczyć, j-ja. - urwałby, patrząc na ciebie również przez łzy.
-Nienawidzę cię! Jesteś skończonym dupkiem! - krzyknęłabyś płacząc przy tym coraz głośniej.
-Skarbie...
-Nie mów tak na mnie, to koniec Park JiMin! - po tych słowach zeszłabyś na dół i zabrałabyś torebkę z kanapy, by zaraz uciec z domu chłopaka. Natomiast tancerz, patrzyłby na wciąż szeroko otwarte drzwi, czując ogromne wyrzuty sumienia.
SUGA
Wieczorem dostałabyś głuchy telefon od swojego chłopaka, którym był YoonGi, wiedziałabyś, że chłopak pracował w swojej pracowni, więc głuchy telefon cię nieco zaskoczył. Zebrałabyś się więc szybko i równie szybkim krokiem skierowałabyś się do Big Hit. Już po kilku minutach stałabyś oniemiała w pracowni chłopaka, mając przed sobą widok nagiego rapera, który siedział obok nagiej, nieznanej ci dziewczyny.
-____?! - jego oczy otworzyłby się do granic możliwości, a ciało zaczęłoby lekko drżeć ze strachu. - Skarbie, to nie tak jak to wygląda. Ona przyszło do mnie całkiem naga i - urwałby, ponieważ warknęłabyś.
-I ty też się rozebrałeś by jej nie było przykro, huh?
-Kochanie. - podszedłby do ciebie, ujmując twoją twarz w dłonie. - Nie zdradziłem cie z 'tym czymś', to ty jesteś moją ukochaną. - uśmiechnąłby się nieznacznie, mimo to wiedziałabyś, że kłamał.
-Oppa, wiesz co? - zapytałabyś gładząc go po policzku.
-Co takiego myszeczko?
-Koniec z nami idioto. - warknęłabyś odpychając go od siebie. - Nie chcę cię już widzieć, mam nadzieję, że będziesz miał cholerne wyrzuty sumienia. - dodałabyś, po czym splunęłabyś na podłogę tuż przed nim, wyrażając tym pogardę względem niego.
JIN
Od kilku miesięcy ty oraz SeokJin oddalalibyście się od siebie, nie tylko ze względu na pracę, lecz także ze względu na nocne wypady chłopaka na miasto. Zawsze tłumaczyłby ci to spotkaniami z kolegami, czy rozmowami z Ceo, jednak ty miałabyś swoją teorię. Pewnego wieczoru, gdy udawałabyś, że spałaś na kanapie, ujrzałabyś chłopaka, który ubrany w garnitur wychodził z domu. Śledziłaś go, więc dzięki temu już byłaś pewna. Od pół roku SeokJin cię zdradzał z Joy. Byłaś wściekła i zrozpaczona w jednym, dlatego, gdy tylko Kim usiadłby z nią do stołu w restauracji, wparowałabyś tam.
-Czyli tak wyglądają twoi koledzy i Ceo? - zapytałabyś, patrząc na niego przez łży.
-____? K-kochanie, ja, my, to nie tak. - urwałby, patrząc smutnym wzrokiem na ciebie, ponieważ wtedy zrozumiał, co robił przez te pół roku.
-Koniec z nami SeokJin, masz się wyprowadzić. - po tych słowach wyszłabyś z restauracji, jednak ku twojemu zaskoczeniu, Kim, złapałby cię za dłoń.
-Pozwól mi to naprawić, ja naprawdę nie chcę cię stracić.
-Jesteś palantem prosząc o to. Już nigdy ci nie wybaczę, a to - urwałabyś, zdejmując pierścionek zaręczynowy.- Możesz sobie wsadzić w cztery litery. - po tych słowach odeszłabyś od niego, nie chcąc już więcej go słuchać.
RAP MONSTER
Po południu, gdy wracałabyś od koleżanki, zobaczyłabyś swojego chłopaka, który całował i obmacywał jakąś dziewczynę w uliczce, obok jednego z klubów. Widziałaś z jaką ogromną ochotą Moni, całował Sorę, więc jęknęłabyś cicho, czując ból w sercu.
-Jak możesz? - zapytałabyś cicho, stając obok lidera zespołu.
-Hm?-mruknąłby, odsuwając się niechętnie od wokalistki. - ____? - zapytałby nagle, zdając sobie sprawę, że wpadł po uszy. - Ja to wytłumaczę...
-Ale ja nie chcę cię nawet słuchać. Zdradziłeś mnie NamJoon!
-Pocałunek to nie zdrada. - powiedział po cichu.
-Mhm, czyli mogę całować się z JiMinem? - zaśmiałabyś się smutno.
-Nie ma szans na to. Jesteś moja.
-Byłam
-Jesteś.
-Daj spokój.
-Yah! Kocham cię. - przytuliłby cię do siebie na co Sora, mruknęłaby zła.
-Czyli nasz seks nic nie znaczył?- wtrąciła się Koreanka.
-S-słucham?!- krzyknęłabyś, by zaraz mocno spoliczkować swojego byłego chłopaka. - Nienawidzę cię Mon. - po tych słowach odeszłabyś od niego szybko, dając mu do zrozumienia, że was już nie ma.
TAEHYUNG
Nigdy nie posądzałabyś Kima o takie świństwo jak zdrada, jednak po krótkim czasie byłaś do tego zmuszona. Dlaczego? Ponieważ twój chłopak zdradził cię z jedną z tancerek w klubie, do którego poszedł z resztą zespołu. Przyłapałaś go tak naprawdę przez przypadek. Gdy wracałaś z wieczornych zakupów, zobaczyłaś przez małe okienko w piwniczce Tae, który kochał się z dziewczyną, w jakimś obskórnym miejscu. Rozpłakałaś się i od razu pobiegłaś do domu, gdzie zaczęłaś go pakować.
-C-co ty robisz? Kochanie? - do pokoju wszedł Tae, który wyglądał na mocno zszokowanego.
-Pakuje cię idioto. - warknęłabyś.
-Dlaczego? Wyjeżdżamy gdzieś razem? - sam zacząłby ci pomagać w chowaniu jego ubrań.
-Ty wyjeżdżasz, na stałe... z mojego życia. - tuż po tych słowach chłopak spojrzałby na ciebie blady.
-Dlaczego? Z-zrywasz ze mną?!
-Tak! Zdradziłeś mnie z tancerką w klubie! - krzyknęłabyś przez łzy, bijąc go bluzą.
-____, j-ja... - urwałby nie wiedząc jak wytłumaczyć swoją głupotę.
-Nic nie mów, po prostu weź tą walizkę i wyjdź z mojego domu. Nie chcę cie już znać.
-Proszę kochanie, daj mi to naprawić.
-Nie chcę z tobą być, nie ufam ci i już nie zaufam, dlatego wyjdź!
-Ale...
-Wynoś się! - krzyknęłabyś, wypychając zrozpaczonego chłopaka zza drzwi.
J-HOPE
Swojego narzeczonego przyłapałabyś na zdradzie tuż po tym, jak wróciłabyś po tygodniowym pobycie w delegacji. Nie dość, że HoSeok zdradzał cię z Kimi, to w dodatku obydwoje byli mocno pijani.
-Cholerny świnia! - krzyknęłabyś, zrzucając ich ze swojego łóżka. - Już! Wynocha z mojego mieszkania!
-Kotek? - Hobi, uśmiechnąłby się lekko, całując cię w czoło jednocześnie nie zdając sobie sprawy z tego, że zniszczył wasz związek.
-Odejdź stąd HoSeok, jeśli chcesz mieć genitalia na miejscu. - warknęłabyś wściekła, by po kilku minutach wyrzucić ich z domu. Po tygodniu Jung przyszedłby do ciebie z kwiatami, chcąc cię przeprosić i wszystko załatwić.
-Czy ty nie rozumiesz, że nas nie ma? - mruknęłabyś, nie chcąc nawet na niego spojrzeć.
-Kochanie, wiem, że zrobiłem źle, ale naprawdę chcę to naprawić. Chcę być twoim mężem!
-Ale ja nie chcę być twoją żoną, a teraz uszanuj moją decyzje i zjeżdżaj stąd!
-Kochanie, proszę. - urwałby, podając ci kwiaty, Wzięłabyś je, by zaraz rzucić je do śmietnika.
-Wynoś się i nie wracaj. Koniec z nami Jung. - po tych słowach zamknęłabyś chłopakowi drzwi przed nosem, słysząc już jedynie głośne przekleństwo i szlochanie.
JUNGKOOK
Przyłapałabyś Jeona na zdradzie w dzień waszej czwartej rocznicy. Byłabyś wściekła na chłopaka i na dziewczynę, która okazała się być prostytutką.Wyrzuciłabyś ich kompletnie nagich z domu, nie przejmując się tym, że wszyscy ich widzieli. Po kilku dniach Kook wróciłby do ciebie, by spróbować naprawić swój błąd, jednak ku jemu zaskoczeniu, nie mieszkałabyś już pod tym samym adresem.
-Przepraszam, gdzie jest ____? - zapytałby twojej byłej sąsiadki.
-Wyprowadziła się dwa dni temu, jednak nie powiedziała mi gdzie. To ty jesteś jej chłopakiem?
-Um... byłem. - powiedziałby cicho, mając łzy w oczach. Koreańczyk zacząłby do ciebie dzwonić, jednak za każdym razem odrzucałabyś jego połączenia, dopiero po kilku godzinach odebrałabyś.
-Czego chcesz?
-Ciebie. Ciebie chcę. Twojej miłości. Twojej obecności...
-Nasz już nie ma Jeon, zdradziłeś mnie... Nie chcę już cię znać.
-Proszę, daj mi to naprawić. - jęknąłby.
-Nie. Nienawidzę cię, pogódź się z tym. - mruknęłabyś. - I nie dzwoń więcej! - po tych słowach rozłączyłabyś się, a Jungkookie, zacząłby głośno szlochać jednocześnie mocno żałując tego co uczynił.
~ ~
Mam nadzieję, że podołałam waszym zamówieniom.
Który chłopak przypadł wam do gustu?
MILE WIDZIANE KOMENTARZE
😭😭
OdpowiedzUsuńDołączam sie
OdpowiedzUsuń😭😭😭😭😭😭😭😭
💞😭
Usuń💟💟💟💟
Usuń😭😭😭😭😭😭😭
XD
A.R.M.Y nie pisz takich smutnych rzeczy! Bo ja nigdy nie znielubie BTS znowu! XD A zaczynam ostatnio do nich wracać, a ty...!!! Niszczysz to bezczelnie! XD
XD tez
UsuńJejku, nie chcę sobie wyobrażać, jaki to musi być ból, kiedy ukochana osoba nas zdradza.
OdpowiedzUsuńWszystkie były dołujące i takie smutne, ale według mnie najbardziej Jungkooka. Ach, a miałam go za takie niewinne dzieciątko.
Pozdrawiam i życzę weny!
http://cutestarjk.blogspot.com
Oya :c popłakałam się... Co nie zmienia faktu. Że było świetne ^^ weny
OdpowiedzUsuńWow to jest świetne i smutne jednocześnie. Napisałaś to naprawdę dobrze, aż nie mogłam opanować złości kiedy to czytałam. Aż ma się ochotę przeczytać kolejną reakcje jak wracają i błagaja o przebaczenie, a my łaskawie dajemy im szansę����
OdpowiedzUsuń