Cześć Słońce
Minęło sporo czasu odkąd otworzyłam bloggera i kliknęłam przycisk "Nowy post"
Większość swojego wolnego czasu spędzałam i spędzam na Wattpadzie, gdzie zamierzam poświęcić główną część swojego twórczego czasu. Jednak po dłuższym myśleniu postanowiłam wrócić do swojego Bubu jakim jest dla mnie mój blog.
I Need U zrodziło się spontanicznie i nie chciałabym, aby jego koniec również taki był. Nie ukrywam, że nie raz i nie dwa zamierzałam go po prostu usunąć, zamknąć pewien rozdział i wspomnienia, które wiążą się z INU. Jednak pewnej dość burzowej nocy podjęłam taką a nie inną decyzję, a mianowicie; Mój powrót.
Wiem, że mój ostatni tak naprawdę 100% przemyślany post powstał 17 stycznia, a dziś kiedy to czytasz Słońce jest 11 sierpnia. Więc minęło trochę czasu, prawda? Na jakość, ilość i długość prac wpłynęło ogrom czynników.
1) Miałam i mam ogromną ochotę tworzyć długie prace, które będą w sobie zawierały zawiłą fabułę, masę bohaterów i zwrotów akcji. Jednak na przykładzie Aliena i TKC widzę, że takie prace nie są tu jakoś specjalnie mile widziane. Wiem, że żyjemy w czasach gdy nawet nie ma się czasu usiąść i zrelaksować, bo szkoła, bo praca, bo pomoc w obowiązkach domowych. Nawet jeśli jesteś jeszcze nastolatkiem to już wiesz, że zaczyna się wyścig szczurów i nawet zupełnie nieświadomie wplątujesz się w ten chory maraton, tracąc ochotę na cokolwiek. Dlatego też rzuciłam bloga na rzecz Wattpada, gdzie poznałam kilkanaście przecudownych osób, które piszą i czytają prace innych, znajdując na to czas. Doskonale wiem też to, że blogger jest coraz mniej popularny, ponieważ powstaje wiele innych, być może bardziej nowoczesnych platform.
2) Szkoła. Miałam egzaminy, które pochłaniały mój czas, chęci na cokolwiek i otwartość umysłu. Oj, chyba każdy z nas doskonale wie, że kiedy się uczy czegoś kilka godzin nawet z przerwami, to już nic tak nie wchodzi do głowy jak przed nauką, prawda? A co dopiero, kiedy ma się coś samemu stworzyć. Siedzisz przed laptopem wolną chwilę, twoje oczy nie widzą nic innego tylko kawałek białej "kartki" i znacznik, który jest gotów odkryć przed tobą nowe słowo, które napisałeś. Ale to tak nie działa. Nie da się stworzyć coś z niczego, gdy nie ma się na to ochoty i czasu.
3) Po burzliwych znajomościach w świecie realnym i tym internetowym postanowiłam nieco odetchnąć od jakichkolwiek interakcji międzyludzkich, które ograniczały się tylko do kontaktów ze znajomymi w szkole. I wierz mi lub nie Słońce, ale to był najlepszy czas w życiu. Naprawdę czasem warto dać sobie spokój od Internetu na kilka dni, od platform społecznościowych, czy chociażby nawet blogów. To resetuje mózg, który z czasem jest gotów na przyjecie nowych wiadomości.
Przede mną jeszcze więcej nauki, jeszcze mniej czasu, jeszcze więcej obowiązków. Czy jestem gotowa? A czy ktoś kiedykolwiek był? Cóż, może.
Dlatego mój powrót na bloga nie będzie taki jak dawniej. Nie będę pisać codziennie, nie będę pisać co drugi dzień.Prace może będę dodawać w weekendy jeśli będę w stanie, ponieważ jak wspomniałam wyżej, czas poświęcam Wattpadowi, gdzie czytam masę prac innych i sama co nieco tworzę. INU będę traktować jak odskocznię od odskoczni. Będę pisać i dzielić się swoimi pomysłami w momencie, gdy będę miała cały post gotowy, będzie w miarę poprawiony z błędów i z którego będę chociaż w 80% zadowolona. Nie będzie szału z postami, ale mam nadzieję, że jakieś się pojawią.
Wiem, że masa moich Słoneczek odeszła, bo nie ukrywajmy, dawno nic nie dodałam, a Wy na pewno macie masę swoich ulubionych blogów, czy prac na Watt, do których codziennie możecie powracać, widząc nowe posty. Nie tak jak na INU. Jednak myślę, że z czasem znowu ktoś powróci i doceni moją pracę w postaci komentarza. Cóż, INU zaczyna swoją przygodę zupełnie od nowa, jak długo będzie w grze? Zapewne tak długo jak Wy tu jesteście i tak długo, jak moja wyobraźnia będzie potrafiła sklecić nowe pomysły na reakcje i scenariusze.
Obecnie w pracach roboczych kiszą się trzy reakcje BTS i cztery scenariusze, dwa z chłopakami z BTS, jeden z Byunem i jeden, który jeszcze nie ma głównych bohaterów.
Postaram się powrócić jak najszybciej, jednak nie obiecuję. Nigdy nie składam obietnic, których nie potrafię dotrzymać. Tego możecie być pewni.
Cieszę się, że wracasz ^^ doskonale rozumiem, że czasem trzeba sobie zrobić przerwę i odetchnąć :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy fakt, że mój powrót sprawił ci małą radość 😁
UsuńSzczerze to od 2016 nie miałam ani jednego dnia prawdziwego urlopu od INU, wiadomo prócz tych dni gdzie naprawdę nie byłam w stanie pisać. Jednak co to za odpoczynek, gdy ciągle czuje się presję? Myślę, że powoli nabieram sił i chęci, by poraz kolejny zasypywać Was swoimi pomysłami 💓
Przepraszam, że piszę dopiero teraz, ale wieczorem byłam tak wyczerpana...
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że ja totalnie nie odnajduję się na wattpadzie, choć próbuję. Jednak blogspot daję mi więcej swobody i luzu.
Naprawdę mam nadzieję, że ludzie znów dostrzegą plusy blogów, bo jednak tu jest jakaś niepowtarzalna magia.
Ja będę czekała na każdy post! Powodzenia~!
Rozumiem Cię w 100% sama jakoś nie ogarniam już Watt, a przecież mam go od 14 roku życia, więc trochę minęło. Cóż INU jak i mój, profil na Watt zaczynają wszystko od nowa. Myślę, że kluczowy będzie tu czas, którego coraz bardziej mi brakuje.
UsuńCiesze się, że jednak zostałaś i czekałaś na posty, postaram się dodać coś jak najszybciej ❤️