#66 Reakcja BTS Gdy czujesz się niepewnie ze swoją wagą

Witam <3
Przybywam do was z kolejną reakcją, którą zamówił Anonimek ^^
Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu.
Zapraszam <3
~ ~

JIN

SeokJin, zauważył, że od kilku dni chodzisz smutna. Nie mógłby dać sobie spokoju, gdyby z tobą o tym nie porozmawiał. 

-Dlaczego nie zjadłaś śniadania i obiadu? - zapytał, gdy przygotowywał kolację. 

-Nie byłam głodna - oznajmiłaś cicho, nawet na niego nie patrząc. 

-Naprawdę? Kochanie, dlaczego nic nie jesz? Jesteś chora? Źle się czujesz? - zadawałby ci pytania, próbując złapać z tobą kontakt wzrokowy. 

-Nic mi nie jest Jin - mruknęłaś, starając się nie myśleć o głodzie, który nie dawał ci spokoju przez cały dzień. W pewnym momencie zaburczało ci w brzuchu.

-Czekaj, kolacja jest prawie gotowa - zaczął, nakładając ci kanapki - zaraz coś zjesz - dodał, zerkając na ciebie. 

-Nie jestem głodna - mruknęłaś, czując coraz większy głód.

-Cały dzień nie jadłaś, burczy ci w brzuchu i ty chcesz mi wmówić, że nie jesteś głodna?- zapytał lekko poirytowany - dlaczego się głodzisz? - zadał ci nagle dość niekomfortowe pytanie. 

-Nie jest tak.

-___ - mruknął zły.

-Och, po prostu muszę zrzucić parę kilo - szepnęłaś. Szatyn, słysząc to, podszedł do ciebie i posadził cię na blacie.

-Nie rób tak, nie głódź się. To w niczym ci nie pomoże, a zaszkodzi. Poza tym, co ty chcesz od swojej wagi? Masz idealne ciało i proporcje, chcesz wyglądać, jak chudzielec? Kocham cię za to, jaka jesteś, a nie za to, jak wyglądasz - oznajmiłby spokojnie, po czym pocałowałby cię w czoło - zjemy razem kolację i nie przyjmuje sprzeciwu - dodałby, pokazując palcem na dwa talerze z kanapkami. 

  

SUGA

Siedziałaś na kanapie wraz ze swoim chłopakiem. Oglądaliście wspólnie film, przytulając się.

-Może zamówimy pizzę? - zapytał raper, zerkając na ciebie. 

-Jeśli chcesz to zamów, ale ja nie będę jadła. 

-Dlaczego? - wzruszyłaś tylko ramionami, nie chcąc się przyznać, dlaczego nie chciałaś jeść pizzy. Po kilku sekundach chłopak, zrozumiał co miałaś na myśli. Posadził cię na swoich kolanach i nosem smyrał cię po policzku.

-Misia - zaczął z uśmiechem - jesteś taka piękna, więc nie rozumiem dlaczego myślisz, że jest inaczej.

-Oppa - zaczęłaś, lecz ci przerwał, patrząc na ciebie.

-Kocham cię ___, nie rozumiem dlaczego przejmujesz się swoją wagą. Kilogram w jedną czy w drugą nie zmieni mojej miłość do ciebie - oznajmił poważnie. 

-Och, Yoongi - szepnęłaś, całując go delikatnie. 

 

RAP MONSTER 

 Wraz z Monem byłaś na zakupach, by Jin mógł przygotować obiad. Staliście właśnie na dziale ze słodyczami, gdy nagle twój chłopak zapytał.

-Może kupimy sobie żelki?Albo czekoladę?Lub to i to? - zapytał z uśmiechem wciąż trzymając cie za rękę.

-Odchudzam się Mon.

-Co?

-To co usłyszałeś.

-Oszalałaś?! - krzyknął przez co wszyscy na niego spojrzeli - dlaczego się odchudzasz?

-Bo mi przybyło na wadze - mruknęłaś, nie chcąc o tym rozmawiać. 

-Gdzie ci przybyło? ____ jesteś cały czas tak szczupła, jak wcześniej, więc gdzie ci przybyło? - zapytał, obchodząc cię dookoła - jesteś cały czas tak samo piękna, jak wcześniej.

-Ale - urwałaś, ponieważ blondyn zaczął rzucać paczki z żelkami i czekoladą do koszyka.

-Ja ci dam odchudzanie - mruknął - co za głupota. Taka szczupła, a ona się jeszcze odchudzać będzie - dodał, zerkając na ciebie z uśmiechem. 

  

J-HOPE

Od kilku dni intensywnie ćwiczyłaś na sali prób u swojego chłopaka. Godzinami wykonywałaś różne trudne choreografie, by móc pozbyć się kilku kilogramów. 

Usiadłaś zmęczona na środku sali, upijając łyk wody z butelki.

-Dlaczego tak bardzo męczysz swoje ciało? - zapytał HoSeok, siadając tuż obok ciebie. 

-Przecież tylko tańczę. 

-Wiem kochanie, ale dlaczego aż tak intensywnie? Przecież wiesz, że twoje zdrowie nie jest już tak silne - oznajmił, patrząc na ciebie ze smutkiem. 

-Oppa, spokojnie, ja właśnie robię to dla zdrowia.

-Odchudzasz się, prawda? 

-Aish - jęknęłaś, kładąc się na ziemi - może - dodałaś półszeptem. 

-Nie rozumiem dlaczego to robisz. 

-Chce być szczupła.

-A nie jesteś?

-Nie tak, jakbym chciała - fuknęłaś, zerkając na niego.

-Chcesz wyglądać jak wieszak? Proszę kochanie, nie chcę byś straciła swoje zdrowie przez tak intensywne ćwiczenia i to jeszcze robisz to przez taką głupotę. 

-J-Hoe - zaczęłaś, lecz chłopak zaczął robić jakieś dziwne miny.

-Taka śliczna, a taka głupiutka - zaśmiał się, po czym usiadł na tobie okrakiem, by móc złożyć ci delikatny pocałunek na ustach - kocham cię, gdy wyglądasz tak, a nie jak wieszak - dodał szeptem. 

 

JIMIN

Chłopak, gdy zobaczył cię jak jesz surową sałatę, wybuchnął głośnym śmiechem.

-I z czego się tak śmiejesz wiewióro? - zapytałabyś zła, gdy chłopak usiadłby obok ciebie.

-Dlaczego jesz sałatę skoro jej nie lubisz?

-Lubię.

-Tak? To od kiedy jak się coś lubi to się tak przy tym krzywi, gdy to się je? - zapytał z uśmiechem.

-Aish, nie gadaj bzdur Jimin - mruknęłaś, jedząc znów sałatę. Przez kilka sekund chłopak patrzył na ciebie, po czym wziął od ciebie warzywo. Odłożył je na stolik mimo twoich protestów, po czym pocałował cię. 

-Jesteś idealna. Idealna dla mnie, nie zmieniaj się przez jakieś głupie myślenie - szepnął, po czym znów cię pocałował. 

  

JUNGKOOK

Makane, byłby bardzo smutny i rozczarowany, gdy powiedziałaś mu, że czujesz się źle ze swoją wagą. Chłopak nie rozumiałby dlaczego tak uważasz, ponieważ według niego, wyglądałaś świetnie. 

Pewnego wieczoru nie mógłby patrzeć na ciebie, gdy siedziałaś smutna na łóżku, ciągle powtarzając raniące cię słowa. Brunet, usiadłby ci na kolanach i wpatrywałby się w twoje oczy.

-Kocham cię, bardzo, bardzo mocno. Dlaczego więc mnie ranisz? - zapytałby ze smutkiem.

-Nie rozumiem.

-Nie jesz, a jak już to w takich ilość, że nie starczyłoby dla mrówki. Ciągle chodzisz smutna i nie chcesz ze mną wychodzić. Kocham cię ___, nie ważne czy twoja waga będzie taka sama, czy większa, ja nadal będę kochał cię tak samo. Nie myśl teraz, że mówię to dlatego, że chcę żebyś przestała to robić, mówię to dlatego, że tak uważam. Nie okłamałbym cię ___ - oznajmił, wciąż patrząc w twoje oczy - nie chcę by coś ci się stało. Kocham cię bez względu na wszystko - dodałby, cmokając cię w czubek nosa. 

  

TAEHYUNG

V, nie potrafiłby pojąć dlaczego czujesz się źle ze swoja wagą. Według niego wyglądałaś tak samo, więc jeszcze bardziej zadziwiał go fakt, że waga była twoim kompleksem. Szatyn, starałby się robić wszystko abyś nie myślała o sobie w zły sposób, dlatego zabierałby cię na spacery i wycieczki, gdy tylko miał wolne. 

-Zjemy coś na mieście? - zapytał, zakładając na twoje ramiona płaszcz. 

-Tae, wiesz, że nie lubię jadać na mieście. 

-Ciągle o tym myślisz? - zapytałby, tuląc cię - ___, głuptasie, masz w sobie wszystko co ma mój ideał Nie rozumiem dlaczego tak bardzo martwisz się swoją wagą. Jin hyung ciągle je i nie przejmuje się wagą.

-On jest chłopakiem.

-To co? A ty jesteś moją kobietą, więc tym bardziej nie myśl o swojej wadze w ten sposób - oznajmiłby - a teraz idziemy zjeść - dodałby, uśmiechając się do ciebie. 

  

I tym oto sposobem dotrwaliście do końca reakcji.

Podobała wam się?

Który chłopak przypadł wam do gustu?

MILE WIDZIANE KOMENTARZE