Znów przybywam do was z reakcją Bts, którą zamówiła Tsubaki Aizawa.
Mam ogromne plany związane z najbliższymi postami i mam nadzieje, że wyrobię się z tym do jutra.
Mam nadzieję, że reakcje przypadną wad do gustu.
Serdecznie zapraszam was na mojego drugiego bloga oraz do odwiedzania zakładki z pytaniami.
Nie przedłużając...
Zapraszam <3
~ ~
JIN
Weszłabyś do domru chłopaków kompletnie załamana. Bez słowa minęłaś swojego chłopaka, który stał w salonie czekając na ciebie, po czym skierowałaś się do waszego pokoju.
-___? Co się stało? - zapytałby zatroskany, wchodząc do pomieszczenia.
-Nic.
-Kochanie, widzę, że coś się smuci. Powiedz mi to może uda mi się jakoś ci pomóc - oznajmił spokojnie, siadając obok ciebie. Spojrzał ci w oczy mając poważną twarz, ujął twoją dłoń, po czym czekałby na twoją odpowiedź.
-Zawaliłam sprawdzian z chemii - mruknęłabyś nie patrząc nawet na niego.
-Kochanie, nie przejmuj się. To tylko jeden sprawdzian.
-Jeden? Chciałeś powiedzieć trzeci - szepnęłabyś, odsuwając się od niego - nie daje sobie rady z tym przedmiotem. Nauczyciel się mnie uczepił, ponieważ nie jestem Koreanką. - po tych słowach westchnęłabyś, kładąc się na łóżku. Przez chwilę między wami panowałaby cisza, którą zaraz postanowiłby przerwać twój chłopak.
-Skarbie, jeśli chcesz mogę z nim porozmawiać.
-To tylko pogorszy sprawę oppa - jęknęłabyś, zerkając na wciąż poważną twarz bruneta.
-Pogadam z nim. Musi ci dać spokój, a jeśli nadal będzie cię gnębił, zmienimy szkołę.
-Jin, wiesz że - urwałabyś, ponieważ by ci przerwał, mówiąc.
-Zjemy obiad, odpoczniesz i zabierzemy się razem do nauki. Spróbujesz poprawić sprawdzian, a jeśli nadal będzie się czepiał, pogadam z nim - powiedziałby, tuląc cię do siebie. Wiedziałaś, że Jin byłby zdolny do tego, by nagadać facetowi, więc już nawet byś nie protestowała.
SUGA
Suga byłby wraz z chłopakami w trasie koncertowej, więc nie wiedziałby o twoich problemach w szkole. Pewnego razu, zadzwoniłby tuż przed występem, by zapytać cię, co u ciebie słychać.
-Misia? Płakałaś? - zapytałby zaskoczony - co się dzieje?
-N-nic oppa. Spokojnie.
-Jak mam być do cholery spokojny?! - krzyknąłby, zwracając tym samym uwagę na siebie - co się dzieje? Powiedz mi i to już.
-To nic wielkiego. Mam tylko drobne problemy w szkole.
-Ktoś ci dokucza?
-Nie. Po prostu nie radzę sobie z jednym przedmiotem i to mnie dołuje - oznajmiłabyś spokojnie, mimo że wcale się spokojna nie czułaś. Przez chwilę panowała cisza, która została przerwana przez westchnięcie Sugi.
-Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś?
-Myślałam, że dam sama sobie radę.
-Kochanie, wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć, prawda? Chcę ci pomóc, dlatego jak tylko skończy się koncert zadzwonię do ciebie na skype, i powiesz mi z czym masz problem.
-Ale będziesz zmęczony i - urwałabyś, ponieważ raper przerwałby ci, mówiąc.
-Żadne ale misia, będziemy się razem uczuć, nawet jeśli dzieli nas tysiące kilometrów. Pomogę ci z każdym problemem - po tych słowach podziękowałabyś mu, po czym rozłączyłabyś się.
Późnym wieczorem chłopak tłumaczyłby ci różne zagadnienia z pomocą Rap Mona i Jina.
-Kocham cię misia, pamiętaj, że możesz zawsze na mnie liczyć.
-Na nas też! - krzyknęłaby reszta chłopaków.
-Dziękuję, kocham cię YoonGi oppa.
-Ja ciebie też kochanie - po tych słowach wysłałby ci całusy uśmiechając się przy tym.
RAP MONSTER
NamJoon byłby zaskoczony w momencie, gdyby dowiedział się, że nie radzisz sobie w szkole i masz przez to problemy. Mimo zapełnionego grafiku znalazłby dla ciebie czas, aby wytłumaczyć ci kilka zagadnień, z którymi miałaś problemy.
Robiłby to nie tylko dlatego, że chciał ci pomóc, lecz także dlatego, że mu się podobałaś i dzięki temu mógłby spędzać z tobą więcej czasu.
-Następna lekcja jutro wieczorem? - zapytałby z uśmiechem, patrząc ci prosto w oczy.
-Nie chcę byś spędzał wolny czas na pomaganiu mi z nauką. Bardzo się cieszę, że to robisz, ale czuję, że w ten sposób cię wykorzystuję.
-Och, nie mów tak ____. Nie jest tak. Robię to z własnej woli, poza tym miło mi się spędza z tobą czas, więc to czyta przyjemność - zaśmiałby się cicho, chowając zeszyty do półki - jeśli będziesz miała jakikolwiek problem, wiesz, gdzie mnie szukać - dodałby, tuląc cię.
Uśmiechnęłabyś się, całując go w policzek przez co lider zrobiłby się cały czerwony z zawstydzenia, a uśmiech sam wkradłby się na jego zmęczoną twarz.
J-HOPE
Hobi od razu postarałby ci się jakoś pomóc, nawet jeśli sam nie był dobry z wszystkich przedmiotów. Spędzałby z tobą każdą wolną chwilę, lecz chciałby ci pomóc w nauce w sposób taki, żeby nie był nudny i dobrze by ci się uczyło. Dlatego często organizował jakieś gry, czy opowiadał żarty, które zawierały najważniejsze informacje, które przydałby ci się w nauce.
-Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła Hobi - zaśmiałabyś się, widząc jego reakcje na twoje słowa.
Brunet, uśmiechałby się szeroko, wskazując na siebie i mówiąc.
-No widzisz? Jestem niezastąpiony moja miłości. Dlatego chyba należy mi się jakaś nagroda - odparłby, przybliżając się.
-Może być buziak?
-Cóż... na razie mi wystarczy, ale liczę na coś więcej, ponieważ naprawdę się natrudziłem, żeby wymyślić w miarę sensowne kawały matematyczne - po tych słowach cmoknąłby cię delikatnie, po czym położyłby cię na twoich kolanach dalej mówiąc regułki, które sam zdążył sie nauczyć na pamięć.
JIMIN
Park, dowiadując się o twoich problemach, sam wiedziałby jak się czułaś, ponieważ on też je miał z dwoma przedmiotami. Chłopak, starałby ci się pomóc na tyle i mógł dać radę, a w momencie, gdy widziałby, że się poddajesz, pocieszałby cie.
-Słońce, na pewno napiszesz ten sprawdzian.
-Wiesz, że tak nie będzie ChimChim. Jeśli go zawalę, a na pewno to zrobię, to facet mi zrobi piekło w szkole.
-Och, nie będzie tak źle - szepnąłby, tuląc cię - sam też tak miałem i jakoś udało mi się poprawić te oceny - dodałby, całując cię w skroń.
-Tia, łatwo ci mówić Park.
-____ jestem pewien, że śpiewająco zdasz ten test i jeszcze będziesz najlepsza w klasie.
-Chciałabym - szepnęłabyś, tuląc go.
-Będzie tak, na pewno kochanie.
JUNGKOOK
Maknae sam chodziłby do ostatniej klasy, więc doskonale wiedziałby, jak to jest mieć problemy w szkole. Mimo to, że nie chciałaś aby się o tym dowiedział, doskonale zdawałby sobie sprawę z tego, że boisz się chodzić do szkoły ze względu na jeden z przedmiotów. Z samego rana chłopak przyszedłby do twojego pokoju, by cię obudzić do szkoły.
-____, wstawaj, czas do szkoły.
-Nie idę, źle się czuję - odparłabyś, zakrywając się kocem.
-Wiem, że tak nie jest.
-Ciastek, proszę cię, wyjdź z pokoju i daj mi spać - jęknęłabyś, chowając twarz pod poduszkę. Przez chwilę panowała cisza, więc pomyślałaś, że chłopak poszedł sobie. W pewnym momencie, poczułaś jak ktoś wchodzi pod twoją kołdrę i przyciąga cię do siebie.
-____ nie ma co ignorować szkoły przez jeden przedmiot.
-Skąd wiesz, jak ja się czuję? Jestem najgorsza w klasie - jęknęłaś, roniąc przy tym kilka łez.
-Nie prawda, na pewno tak nie jest. Pomogę ci, ale musisz mi powiedzieć z czym sobie nie radzisz.
-Nie chcę.
-___ - mruknąłby oburzony - jesteśmy przyjaciółmi, powinniśmy sobie pomagać.
-Wiem, ale nie chcę nawet myśleć o tym przedmiocie - po tych słowach odwróciłabyś się od niego, ten natomiast przyciągnąłby cię do siebie, szepcząc.
-Sam mam problemy z kilkoma przedmiotami, ale poprosiłem Jina hyunga i mi pomógł. Ja też ci pomogę. Twój Kookie, będzie twoim bohaterem.
-Jesteś uroczy - zaśmiałabyś się, tuląc się do niego. Chłopak uśmiechnąłby się szeroko, całując cię w czoło.
-Ale i tak musimy iść do szkoły, więc się zbieraj, bo jak wpadnie tu Suga hyung, mamy przechlapane - dodał, uśmiechając się uroczo.
TAEHYUNG
Siedziałabyś późną godziną w pokoju, czytając regułki, które musiałaś znać na pamięć. Żaden z chłopaków nie wiedział o twoich problemach w szkole, ponieważ nie chciałaś ich martwić. W pewnym momencie, ktoś wszedłby do twojego pokoju.
-Tae? Nie śpisz jeszcze?
-Um...spałem - ziewnąłby, siadając obok ciebie - ale jakoś mi się teraz odechciało. Uczysz się? Przecież jest druga w nocy.
-Wiem, ale muszę nauczyć się tych regułek.
-Zamęczasz się, codziennie siedzisz do późna, a potem źle się czujesz - oznajmiłby, tuląc się do ciebie.
-Skąd .... wiesz? - szepnęłabyś pewna, że wiedział o twoich problemach.
-Często słyszę jak płaczesz, więc nie mogę spać, ponieważ się o ciebie martwię. Może chciałabyś, żeby ci pomóc? Albo chociaż posiedzieć z tobą?
-Masz jutro występ, musisz być wypoczęty.
-To co, że mam występ? Jest dopiero wieczorem, więc będę miał czas się wyspać - oznajmił z uśmiechem, lecz mimo to wiedziałaś, że wcale tak nie było. Chłopak był zmęczony próbami do późna i występami, a mimo to on chciał z tobą siedzieć.
Tae, siedział tuż obok ciebie i patrzył na ciebie, gdy uczyłaś się regułek. Od czasu do czasu, uśmiechał się uroczo do ciebie, by dodać ci otuchy, gdy się myliłaś. Mimo że wiele nie mówił, sama jego obecność, pomogła ci w nauce. Tuż przed trzecią w nocy, chłopak zasnął oparty na twoim biurku. Z uśmiechem przyglądałaś się mu, czując coraz większe zmęczenie. Nie chciałaś się kłaść, więc oparłaś się o biurko tuż obok V. Przymknęłaś na chwilę oczy od razu zasypiając.
I tak odo dobrnęliśmy do końca reakcji.
Mam nadzieję, że nie ma powtórzeń i że zachowanie chłopaków, przypadło wam do gustu.
MILE WIDZIANE KOMENTARZE
Aish, cudne to było! Czekam na więcej!😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńTo było świetne! Gdyby mi ktoś tak pomagał, miałabym same 5 i 6 XD
OdpowiedzUsuńReakcje były super <3 Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńGdyby mi oni pomagali, radziłabym sobie z każdym przedmiotem ;)
Pozdrawiam i weny życzę ^^
<3 niesamowite
OdpowiedzUsuńV taki uroczy :D
OdpowiedzUsuńŚwietne *-*
OdpowiedzUsuń