Mam nadzieję ze się wam spodoba :)
---
JIMIN
Trwała właśnie lekcja biologi, siedziałaś spokojnie w ostatniej ławce, słuchając dokładnie nauczyciela, który opowiadał na temat mikroorganizmów.
Cały czas przyglądał ci się Jimin, zawsze gdy na niego spojrzałaś, on udawał, że pisze notatki. Uśmiechał się pod nosem, sprawdzając czy wciąż na niego spoglądasz. Podobałaś mu się, ale nie wiedział jak zagadać, dlatego ciągle tak na ciebie patrzył.
W pewnym momencie Park spojrzał na ciebie, widząc, że na niego patrzysz, uśmiechnął się szeroko bardziej się do ciebie odwracając, przez co spłonęłaś ogromnym rumieńcem.
RAP MONSTER
Siedziałaś na ławce przed szkołą, przypominając sobie materiał na sprawdzian.
Cały czas przyglądał ci się Namjoon, który był rok starszy od ciebie. Słynął w szkole jako zapalony tekściarz i chłopak, który potrafi wszystko zniszczyć, nawet jeśli tylko przypadkiem.
Kilka razy z nim rozmawiałaś, czasem nawet odprowadzał cię do domu.
W pewnym momencie uniosłaś wzrok znad książki, niedaleko ciebie stał Koreańczyk, oparty o ścianę. Kręcił głową, starając się przełamać i podejść do ciebie, by umówić się z tobą na randkę.
JIN
Stałaś przy szafce, szukając w niej swojej książki do geografii.
-Gdzie ona jest? - mruknęłaś coraz bardziej przerażona - zgubiłam ją - dodałaś, zamykając szafkę z hukiem.
-Co się stało? - usłyszałaś obok siebie zatroskany głos SeokJin'a. Kolegi z twojej klasy.
-Zgubiłam książkę do geografii, nauczycielka mnie zabije, gdy się o tym dowie - jęknęłaś. Brunet, spojrzał na ciebie z lekkim uśmiechem, po chwili wyjął z plecaka, twoją książkę.
-Znalazłem ją na hali sportowej - zaśmiał się cicho - tak sądziłem, że twoja. W końcu nikt tak ślicznie nie rysuje w naszej klasie - dodał. Widząc swoją zgubę, przytuliłaś go, mówiąc.
-Dziękuję Kim, nie wiem co bym bez ciebie zrobiła.
-Dla ciebie wszystko - szepnął z lekkim rumieńcem.
SUGA
Szłaś korytarzem, niosąc dużą ilość książek. Było ich tak dużo, że nie widziałaś nic przed sobą, przez co nie zauważyłaś przed sobą jednego z plecaków. Potknęłaś się, wiedziałaś, że zaraz upadniesz, lecz ku twojemu zaskoczeniu tak się nie stało. Książki upadły, lecz ty nie. Ktoś złapał cię w pasie, przyciągając cię do siebie.
-YoonGi? - jęknęłaś zawstydzona - dziękuję - dodałaś szybko.
-Niema za co mała - zaczął z uśmiechem - nigdy nie pozwoliłbym ci upaść - dodał ciszej, rumieniąc się lekko.
-Suga hyung, chodź już! - krzyknął Jeon, Koreańczyk uśmiechnął się lekko do ciebie, mówiąc.
-Do zobaczenia - po tych słowach, przygryzł wargę odchodząc od ciebie.
J-HOPE
HoSeok był jednym z tych uczniów, który mimo że rozrabiał, był naprawdę uroczy. Nauczyciele przymykali oko na jego wybryki i spóźnienia, uczennice wzdychały do niego, a koledzy z klasy kumplowali się z nim. Ty jako jedyna nie gadałaś z nim zbyt wiele. Byłaś zbyt nieśmiała i to go właśnie ujęło.
Siedziałaś w klasie, mimo że trwała przerwa. Wpatrywałaś się w widok za oknem, marząc o tym, by wreszcie wrócić do domu. Nagle usłyszałaś, czyjeś kroki. Tuż przed tobą stanął HoSeok, mówiąc.
-Jestem Hope, J-Hope - po tych słowach oboje zaczęliście się śmiać - umówisz się ze mną? - zapytał nagle. Spojrzałaś na niego zaskoczona, brunet potrafił bajerować, to trzeba było mu przyznać.
-Tak - odpowiedziałaś, po chwili zastanowienia. Koreańczyk słysząc to, klasnął w dłonie, jednocześnie się nad tobą nachylając i całując lekko w policzek.
JUNGKOOK
Jeon należał do bardzo spokojnych i cichych chłopaków w twojej klasie. Bardzo go lubiłaś, bo był dla ciebie miły i pomagał ci w chemii.
Siedziałaś w bibliotece, szukając informacji potrzebnych ci na historię. W pewnym momencie dosiadł się do ciebie Jeon.
-Chciałeś coś? - zapytałaś, spoglądając na niego znad książki.
-Am...ja...no wiesz - zakłopotał się.
-Hm? - brunet westchnął cicho, przeczesując włosy.
-Bo ja...wiesz - znów się zawstydził.
-Kook?
-Umówisz się ze mną? - powiedział na wdechu, jego policzki płonęły rumieńcem, a dłonie bawiły się rąbkiem koszuli.
-J...jsne - teraz ty się zawstydziłaś, Koreańczyk widząc to, uśmiechnął się lekko, mówiąc.
-Przyjdę jutro po ciebie o osiemnastej.
-Dobrze - szepnęłaś. Brunet uśmiechnął się do ciebie, po czym wychodząc z sali, pomyślał -Asih udało mi się.
TAEHYUNG
Kim uchodził w klasie za dziecinnego i bardzo uroczego chłopca. Mimo że starał się być męski, to nie wychodziło mu to, przez co ostatecznie i tak wszystkich dziwiło jego dziwne zachowanie.
Przyjaźniłaś się z nim od dwóch lat, więc byłaś przyzwyczajona to bezsensownych rozmów, dziwnych ruchach i zboczonych myśli.
Szłaś korytarzem w towarzystwie V, który skakał dookoła ciebie, jedząc lizaka. Zachowywał się jak małe dziecko.
-Taetae uspokój się - mruknęłaś, starając się brzmieć poważnie.
-Aish ____, ale wiesz, że ja nie potrafię - zaśmiał się, szturchając cię lekko.
-Dlaczego ja cię lubię? - zaśmiałaś się, kręcąc głową.
-Tyko lubisz? - zapytał nagle, stając w miejscu.
-No tak.
-A...ale - jęknął.
-Ale co? Kim nie baw się ze mną w zgadywanki.
-No bo...ja - zaczął, rumieniąc się po same uszy - wiesz.... czasem jest tak, że przyjaciel nie chce być tylko przyjacielem....i ja....ja właśnie nie chcę być tylko twoim przyjacielem - szepnął. Uśmiechnęłaś się lekko do niego, całując jednocześnie jego rumiany policzek.
-Też cię kocham Alien - zaśmiałaś się, na co chłopak zagryzł wargę. Oparł cię o szafki i zaczął namiętnie całować.
-Potrafię się zachować jak prawdziwy mężczyzna, udowodnię ci to kiedyś - szepnął ci do ucha, po czym oderwał się od zaskoczonej ciebie, znów zachowując się jak małe dziecko.
Na dziś to chyba już koniec xD
Wena się wyczerpała, niestety ;/
Może jutro pojawi się kolejny post, a jak nie to w tygodniu? Bądź w weekend. Zobaczymy.
Miłej reszty dnia słoneczka ^^
MILE WIDZIANE KOMENTARZE
Ooo kurczę ! Ty mnie co raz częściej zaskakujesz ! Teraz zaskoczyłaś mnie nie Jungkookiem , a Tae ! W sumie Suga też nie był niczemu sobie ^^ Oby tak dalej i życzę weny i zapraszam do mnie ^^
OdpowiedzUsuńHah bardzo się cieszę, że udało mi się znów Cię zaskoczyć ^^
UsuńTaeTae i Jungkook my love!
OdpowiedzUsuńZabije cie! Będziesz w piachu na Saharze! (Groźba, że każdy robi w gacie)
Ja też chcę mieć tyle pomysłów na reakcje :P
Weny~
Dziękuję (chyba) xD
UsuńCzasem mam wenę na reakcje, czasem nie. Różnie bywa ^^
Awww... Jin wyszedł naprawdę słodko *u*
OdpowiedzUsuńSuga... @w@ <333
"Jestem Hope, J-Hope" Padłam XDD
Kookie... Urocze *w* <333
V, co ty mi robisz w tej durnej szkole?! *nie umie zrobić odpowiednio wymownej emotikonki* *kopara na ziemi XDD*
Ale ten gif to wygrał życie <3
Pozdrawiam~
Musiałam wstawić ten gig TaeTae wyszedł na nim tak: dahsdiahsjdhasjhd
UsuńCieszę się, że reakcja ci się spodobała ^^
Jinnie, maj god *~*
OdpowiedzUsuńSuga *^* Jezus, jak to kocham ^W^
Hopiś wygrał życie, gif też XD <333
Jezus, V ogarnij się... Takie rzeczy to w muzycznej XD
Haha w muzycznej powiadasz? xD
UsuńSuper ^^
OdpowiedzUsuńReakcja Hobiego... I ten gif <3
Gdy za jakieś 5-6 lat będą mnie leczyć w szpitalu, zastanawiam się, na co najpierw - głowę, serce, zakrzepicę czy Alzheimera... Chociaż, z tego ostatniego już nigdy nie wyjdę x'D