niedziela, 10 kwietnia 2016

Scenariusz #24 Vernon Nienawiść? Nie, to miłość

Scenariusz z Vernon'em dedykuję Hayrunnisa mam nadzieję, że spodoba Wam się moja praca :)

Chodziłaś do ostatniej klasy liceum, miałaś w klasie swoją przyjaciółkę oraz pewnego wroga. 
Nazywa się on Hansol Vernon Chwe, ale większość nazywa go po prostu Vernon, osobiście go nie tolerujesz, jest pewny siebie, arogancki. Hansol również za Tobą nie przepada, dlatego unikacie sie jak ognia.
Siedziałaś właśnie z (I.T.K) na ławce obok szkoły gdy podszedł do Was Vernon. Twoja koleżanka wiedząc jak na siebie reagujecie starała się go przepędzić, by nie doszło do ostrej wymiany zdań:
-Po co tu przyszedłeś? - zapytałaś nagle, szatyn spojrzał na Ciebie znudzonym wzrokiem mówiąc:
-Na pewno nie do Ciebie, czekam na Dino - mruknął
-Nie możesz stanąć gdzieś dalej? Na przykład za szkołą? - warknęłaś
-Aish dziewczyno nie zaczynaj znowu - mruknął kręcąc głową - zawsze się mnie czepiasz. To irytujące.
Hayrunnisa uspokój się - rzuciła Twoja przyjaciółka 
-Serio (I.T.K)?! Nawet Ty go bronisz?! - rzuciłaś z niedowierzaniem. Wstałaś zła z ławki prychając pod nosem. Szatyn spojrzał na Ciebie kręcąc głową. Minęłaś go idąc do szkoły, Twój humor uleciał z momentem gdy Hansol znalazł się w pobliżu. Samej Ci ciężko przyznać dlaczego tak na niego reagujesz, przecież jest przystojny i zabawny...
-Vernon masz dziś czas? - usłyszałaś obok radosny głos Amy, która ewidentnie leci na Twojego znienawidzonego kolegę z klasy
-Przepraszam, ale dziś jestem wyjątkowo zajęty - odparł spokojnie zerkając na Ciebie. Na te słowa zaśmiałaś się cicho - Co Cię tak bawi  Hayrunnisa? - warknął odwracając Cię w swoją stronę. Jego dłoń mocno ściskała Twoje ramię robiąc sińca, mimo bólu i strachu uśmiechnęłaś się mówiąc:
-Ty mnie bawisz Hansol - zaczęłaś strzepując jego rękę z ramienia - dziwię się, że dziewczyny patrzą na Ciebie z takim pożądaniem 
-Och wiem, że jesteś o mnie zazdrosna, wystarczy że przyznasz się, że Ci się podobam - na te słowa prychnęłaś mówiąc lekko rozbawionym głosem:
-Już wolałabym umówić się z Lee - odparłaś patrząc na bruneta, który opiera się o szafki i przygląda Waszym poczynaniom. 
-Co powiedziałaś?! - krzyknął z niedowierzaniem. Na korytarzu zrobiła się kompletna cisza, wokół Was utworzyło się koło z uczniów z młodszych klas. Czułaś jak serce Ci przyśpiesza. Twarz Hansol'a przybrała czerwonego koloru. Poprawił włosy, które opadały mu na brązowe oczy sycząc:
-Odwołaj to
-Co mam odwołać? - droczyłaś się
-To co przed chwilą powiedziałaś - warknął coraz bardziej wściekły 
-Aish Vernon - zaśmiałaś się, stanęłaś na palcach lekko całując go w usta, po chwili oderwałaś się od niego... Szatyn patrzył na Ciebie zaskoczony nie wiedząc co zrobić natomiast Ty krzyczałaś w swoim umyśle nie wiedząc dlaczego tak postąpiłaś, przecież go nie lubisz -nie bądź zazdrosny - dodałaś mniej pewnym głosem. 
Chłopak chciał coś powiedzieć, ale zadzwonił dzwonek. Poprawiłaś torbę i szybkim krokiem ruszyłaś na ostatnią lekcję chemii.
Przez całą lekcję miałaś sobie za złe, że go pocałowałaś, nie wiedziałaś dlaczego to zrobiłaś przez co jeszcze bardziej czułaś się zawstydzona i zdenerwowana. Czasu się nie cofnie, pozostaje mieć tylko nadzieję, że chłopak szybko o tym zapomni...

Wracając ze szkoły byłaś całkowicie rozkojarzona, błądziłaś myślami wokół Vernon'a. 
W pewnym momencie się potknęłaś i rozwiązaną sznurówkę, upadłaś na ziemię z ogromnym hukiem. 
-Cholera - szepnęłaś czując pieczenie na kolanie, nagle ktoś podał Ci dłoń. Spojrzałaś na tę osobę:
-Vernon? Co Ty tu robisz?!
-Przechodziłem akurat, dlaczego nie zawiązałaś butów? - zapytał zerkając na rozwiązaną sznurówkę. Wzruszyłaś tylko ramionami, szatyn pomógł Ci wstać patrząc uważnie w Twoje duże i zaskoczone oczy:  .
-Dzięki - mruknęłaś
-Następnym razem uważaj na siebie niezdaro - zaśmiał się cicho czochrając Cie po głowie. Jeszcze bardziej zaskoczona spojrzałaś na niego nie wiedząc co powiedzieć - mogę coś zrobić? - zapytał nagle
-Chyba...tak - szepnęłaś. Nagle nachylił się nad Tobą całując Cię lekko w usta, czułaś, że chciał Cię objąć, ale wiedział, że może za to oberwać. Odsunął się po chwili, uśmiechnął się lekko zawstydzony
-Dziękuję - szepnął mijając Cię. Zaskoczona odwróciłaś się za nim, chciałaś go zapytać dlaczego to zrobił, ale za bardzo się bałaś. Przez chwilę patrzyłaś za nim, po czym zawiązałaś buta, by jak najszybciej znaleźć się w domu.

W szkole Vernon starał się z Tobą porozmawiać, coś go gryzł, nawet bardzo.
Unikałaś go jak tylko mogłaś, za każdym razem gdy zaczął coś do Ciebie mówić uciekałaś w popłochu. Cały czas o nim myślałaś i z coraz większym strachem rozumiałaś, że...go kochasz. To było dla Ciebie jak cios, przecież się nienawidzicie, nie możesz przecież kochać wroga.
Na jednej z lekcji, szatyn poczuł się źle:
-Proszę Pani, mogę iść do pielęgniarki? - zapytał robiąc się coraz bledszym
-Dobrze, ale nie pójdziesz sam - zaczęła  - Lee pójdź z kolegą - zwróciła się do Dino
-Wolałbym aby Hayrunnisa ze mną poszła - na te słowa jego brązowe tęczówki spojrzały na Ciebie. Westchnęłaś czując ogromny strach. Nic nie mówiąc podeszłaś do chłopaka chwytając go za dłoń. Wyszliście z klasy kierując się do gabinetu pielęgniarki, lecz nagle Hansol skręcił w stronę męskiej toalety. Zamknął Was w jednej z kabin. 
Oparł Cię o ścianę mówiąc:
-Nie mogę tak dalej - zaczął przeczesując włosy - ja Cię kocham Hayrunnisa
-Ale - jęknęłaś zarumieniona - przecież Twoje zachowanie - nie dokończyłaś, bo chłopak Ci przerwał mówiąc:
-Tylko udawałem...naprawdę Cie kocham. Po prostu obrałem tak idiotyczną taktykę, że sam się dziwię. Powiedz mi, czy Ty czujesz do mnie to samo?
-Wiesz - zaczęłaś patrząc mu w oczy - wpierw naprawdę Cię nienawidziłam, ale kiedy Cię pocałowałam... to był impuls, który...podobał mi się
-Czyli mnie kochasz? - szepnął zawstydzony jeszcze bardziej 
-T...tak chyba tak - również szepnęłaś. Vernon pocałował Cię delikatnie obejmując jednocześnie w pasie, przez kilka sekund trwaliście w pocałunku dopóki nie usłyszeliście głośnego pukania:
-Zaraz - rzucił Hansol znów Cię całując
-Czyli jednak się dobrze czujesz? - zapytałaś ze śmiechem 
-Och nawet nie wiesz jak bardzo - szepnął Ci do ucha wychodząc z kabiny.
Oczy chłopaka, który Was zobaczył rozszerzyły się do granic możliwości, wraz ze swoim chłopakiem oblałaś się rumieńcem uciekając jednocześnie z lekcji, by iść na swoją pierwszą i zapewne nie ostatnią randkę.
Przepraszam, jeśli nie przypadł Ci do gustu, ale wiedz, że się starałam. Naprawdę.
Nie znam go za dobrze, więc ciężko mi było coś o nim napisać.
Tak swoją drogą jak przeglądałam ciekawostki o nich to muszę przyznać, że w Seventeen są niezłe przystojniaki ^^
Osobiście uważam, że Vernon , S.Coups , Joshua , Woozi to zdecydowanie najprzystojniejsi chłopcy z zespołu ^^

-A.R.M.Y

 

12 komentarzy:

  1. Asgfhjklshdg... OMOOOO *-* *-* dziękuję dziękuję dziękuję <333 jestem pewna, że jeszcze zamowie u Ciebie nie jeden scenariusz *-*
    ''...przez kilka sekund trwaliście w pocałunku dopóki nie usłyszeliście głośnego pukania:
    -Zaraz - rzucił Hansol znów Cię całując'' - dobra, padłam tu XDDDD
    O Boże nie mogę powstrzymać feelsów *-*

    ~Hayrunnisa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah bardzo się cieszę, że scenariusz Ci się spodobał ^^
      Cieszę się, również że jeszcze nie raz będziesz u mnie zamawiać scenariusz, to bardzo miłe ^^

      Usuń
    2. Zabiłaś mnie tym jego gifem *-* taki seksiak ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) XDD

      ~Hayrunnisa

      Usuń
    3. Oj wiem wiem, sama się rozpłynęłam xD

      Usuń
    4. Ale za to w scenariuszu niegrzeczny Vernon wyszedł Ci nieźle XDD

      ~Hayrunnisa

      Usuń
  2. Jezu, ma feels *-*
    Vernon i Woozi są z 7Teen najprzystojniejsi, bez kitu XD <3 (Co prawda Woozi to kopia Sugi, ale coo tam <3 xD)

    OdpowiedzUsuń
  3. Omo... On wygląda prawie jak Europejczyk! xd
    Ten gif... Te obrazki... *o*
    Choć pomysł dość zwyczajny, to wykonanie nie z tej ziemi xd Dawno nie czytałam tak dobrego scenariusza. Jest zdecydowanie najlepszy spośród wszystkich na tym blogu ;3
    W kwestii technicznej:
    1. Zauważyłam, że zdarza ci się mieszać czasy. Myślę, że jeszcze lepiej by się czytało, gdyby całość była utrzymana albo w czasie przeszłym, albo w teraźniejszym :)
    2. Czasem zapominasz o przecinkach. O ile w kilku ostatnich pracach jest to dość mało wyczuwalne, to we wcześniejszych bywało, że potrzebowałam dwa razy przeczytać zdanie, zanim zrozumiałam, o co w nim chodzi xd
    3. Zdarza ci się konstruować zdania zbyt rozbudowane, które wyglądają trochę sztucznie. Nie żeby coś, rozumiem, że czasem nie da się napisać inaczej, albo w danym momencie nie ma się pomysłu, ale jeśli mogłabym coś zaproponować, dobrze by było pisać zdania, w których występują dwa, max cztery czasowniki/imiesłowy ;3
    4. Od czasu do czasu gubisz spacje. Może to tylko taka moja fanaberia, ale tekst lepiej wygląda i przyjemniej się go czyta, kiedy po kropce/przecinku jest spacja.
    To tyle. Widzę, że jesteś bardzo utalentowaną osobą i mój komentarz w żadnym razie nie miał być hejtem. Chciałam ci tylko zwrócić uwagę na (moim zdaniem) istotne szczegóły, które mogłyby ci pomóc. Zawsze tak robię po przeczytaniu bloga, na którego się natknę i który mnie zainteresuje xp
    Życzę ci dużo weny i powodzenia w pisaniu, oraz by twój styl i warsztat pisarski rozwijał się równie szybko, jak dotychczas ;*
    Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za komentarz :)
      Oczywiście nie uznaję go za hejta, lecz jako poradę, którą na pewno postaram się wziąć do serca.
      Co do spacji... pisząc opowiadanie na jednym z portali psiałam tak, ale Czytelnicy wręcz najechali na mnie, że nie powinno sie tak pisać. Dlatego też nie stosuję spacji ;)
      Z czasami zawsze miałam problem, bo jak mówiła moja nauczycielka "Za szybko myślisz za wolno piszesz" także... cóż myślami wybiegam bardzo daleko zamiast skupić się na tym co piszę ^^ Staram się to zmienić :)
      Zdania rozbudowane to też ze względu na moich poprzednich Czytelników, więc to przez nich xD
      Aish te cholernie przecinki zawsze były moją zmorą xD

      Usuń
    2. Nie wiem, jakiego rodzaju byli to czytelnicy, ale zdecydowanie się z nimi nie zgadzam. Przeczytałam w życiu tyle książek i blogów oraz rozmawiałam z tyloma osobami na tego typu tematy, a nigdy jeszcze nie spotkałam się z opinią, że nie powinno być spacji xd Ale cóż, każdego dnia człowiek dowiaduje się czegoś nowego ;3
      Dasz sobie radę, w końcu zauważyłam widoczną poprawę w stosunku do pierwszego posta xd Pisz dalej i staraj się czytać dużo książek lub poprawnych stylistycznie blogów, a reszta jakoś sama wyjdzie ;3
      Pozdrawiam~

      Usuń
    3. Dziękuję za komentarz ;)
      Kocham czytać książki, ale niestety brak czasu mi na to nie pozwala.
      Poprawa jest ponieważ blog powstał spontanicznie i teraz wiem co i jak xD
      Mam nadzieję, że z kolejnymi scenariuszami/reakcjami będzie o wiele wiele lepiej ;)

      Usuń

Obserwatorzy